Upadłość konsumencka to dla wielu osób ostateczność. Jednak są takie sytuacje, kiedy lepiej wziąć pod uwagę takie właśnie rozwiązanie niż porozumienie z wierzycielem i z komornikiem. Kto powinien lub dla kogo ogłoszenie upadłości konsumenckiej byłoby dobrym pomysłem?
Upadłość konsumencka pozwala szybko zażegnać długi
Poprzez złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości, można spodziewać się, że temat długów skończy się tak szybko, jak się zaczął. Wiele osób nie potrafiłoby wyobrazić sobie życia ze świadomością regulowania zadłużenia pod groźbą utraty swojego majątku.
Gdyby doszło do niewypłacalności, a wierzyciel oparłby się na działaniach komorniczych. W takiej sytuacji wielu dłużników nie tylko ma problem ze spłatą, ale również ze swoim stanem zdrowia. Dlatego decyduje się złożyć Wniosek o ogłoszenie upadłości. Mając komornika, nie każdy potrafi podejść do tej sytuacji tak, jakby spłacał zwykłe zobowiązanie.
Upadłość konsumencka pozwala szybciej wrócić do swojego życia
Mówiąc komukolwiek o tym, że ma się komornika, od razu wiadomo, że ktoś ma problemy finansowe. Nie dość, że sytuacja ta jest już fatalna dla zadłużonego, to jeszcze traci przez nią kontakt z bliskimi i znajomymi.
Poza tym fakt, że ma się zobowiązanie, które jest priorytetowe, nie pozwala za bardzo cieszyć się urokami życia. Wystarczy tylko, że w pracy pojawi się gorszy czas pod względem wypłat, a już w oczy zagląda widmo kontaktu z komornikiem. By nie mieć takich problemów, najlepiej złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości.
Upadłość konsumencka to brak problemów emocjonalnych
Ciągłe tłumaczenie się przed taką osobą, dlaczego znów reguluje się zadłużenie po terminie bywa krępujące, frustrujące i dołujące. Nierzadko więc dłużnicy popadają z czasem w stany depresyjne, a nawet lękowe.
Są ludzie, którzy po spłaceniu zadłużenia stają się wrakami. Nie potrafią odnaleźć się w codziennym życiu, a nawiązywanie relacji z innymi przychodzi im z trudem. Poza tym wszelkie wzmianki o tym, że ktoś borykał się z komornikiem sprawiają, że znajomości, które dobrze się zapowiadają, rozpływają się, zanim na dobre uda się je zawiązać.